środa, 28 listopada 2012

Charlotte chleb i wino czyli weekend w Krakowie

Po kilku dniach nieobecności czas zdać relację.
Weekend, wraz z narzeczonym spędziłam u brata w Krakowie. Cel wizyty był ściśle określony. Udział w kiermaszu hand made: Mamy dla Mamy wraz z blogerką z mamandi (www.mamandi.pl).
Wyjazd jednak dość konkretnie się opóźnił i na miejsce dojechaliśmy dopiero ok. 17:00. Pełną relację z kiermaszu zamieszczę w kolejnym poście. Teraz trochę więcej o Krakowie.

Pomimo mojej wielkiej miłości do do Śląska, do Katowic, do miasta rodzinnego, muszę przyznać, że nic nie pobije Krakowa a już na pewno nic nie pobije życia nocnego tam.
W Krakowie bez problemu zjemy na mieście: śniadanie, obiad, kolację. Napijemy się kawy, herbaty lub mleka. Zjemy coś z kuchni polskie,j chińskiej, włoskiej a nawet tajskiej. Żadna pora dnia lub nocy nie jest przeszkodą. Przeszkodą mogą być jedynie pełne knajpy, w których nie znajdziemy miejsca by usiąść.

Ten wpis poświęcę miejscu o nazwie Chartlotte (www.bistrocharlotte.com)
Pierwszy raz w życiu jadłam śniadanie w knajpie (nie licząc MC). Nie było łatwo znaleźć miejsce siedzące. Po kilku minutach udało się. Rzut okiem na menu, zamówienie i ..... jemy :-)
Śniadanie było pycha i pomimo dość długiego oczekiwania, nierozgarnięcia kelnerki oraz ogólnemu chaosowi, polecam to miejsce wszystkim turystom oraz mieszkańcom Krakowa, bo naprawdę warto. Panuje tam niesamowity klimat a w dolnej części możemy być świadkami pieczenia chleba, który potem podawany jest na śniadania. Na miejscu można także kupić chleb. Przyjmowane są także specjalne zamówienia na chleb bez dodatku soli, niezawierający drożdży a także ze zmniejszoną ilością glutenu.  Podobno Charlotte w Krakowie to ulubione miejsce Jana Nowickiego.
Dobra wiadomość jest taka, że Warszawiacy także mają swoją Charlotte, zła jest taka, że nie ma Charlotte w Katowicach.
Czy kierownictwo bierze to miasto pod uwagę w swoich planach na przyszłość? :-)
Mam nadzieję, że tak.

No to teraz zdjęcia :-) Na pierwszy rzut jedno profesjonalne w wykonaniu Artura, na zdjęciu ja i brat :-) reszta to moje Iphonowe fotki.






























































































3 komentarze:

  1. Awesome pics. The food looks yummy <3
    xo

    glamDevils

    OdpowiedzUsuń
  2. Beautiful photos and post!!!
    Have a wonderful weekend! and my G+ for you...

    Besos, desde España, Marcela♥

    OdpowiedzUsuń